Zabawy Sensoryczne

Jeżeli wydaje Ci się, że dziecko w momencie przyjścia na świat jest całkowicie bezradne, to nic bardziej mylnego. Faktem jest, że zaraz po narodzinach niemowlę potrzebuje naszej całodobowej opieki. Jednak już w trakcie trwania ciąży u maluszka wykształca się szereg mechanizmów pozwalających mu między innymi na przetrwanie porodu, przeżycie poza łonem matki oraz umożliwiających prawidłowy rozwój i kontakt z otoczeniem. 

Co to jest Integracja sensoryczna?

Zacznijmy od początku, spróbuj teraz szybko wymienić 7 zmysłów z jakimi przychodzi na świat niemowlę…

Już ? Jak Ci poszło ? 😉

Jestem pewna, że chociaż kilka na szybko byłaś w stanie wymienić. Pierwsze co nam przychodzi do głowy to: słuch, węch, wzrok, smak i dotyk.

Do tych 5 podstawowych należy dodać jeszcze dwa, o których często nie myślimy w kontekście zmysłów. A dokładnie chodzi mi o zmysły odpowiedzialne za poczucie własnego ciała w przestrzeni – są to zmysł równowagi (przedsionkowy) oraz zmysł czucia głębokiego (proprioceptywny).

Myśląc o zmysłach skupiamy się na przypasowaniu do nich konkretnych czynności. To znaczy, kiedy zadam Ci pytanie: Za co odpowiedzialny jest zmysł smaku? Odpowiesz mi, że dzięki niemu wiemy np. że jemy truskawkę a nie malinę, że cukier jest słodki, a sól słona. Dzięki zmysłowi wzroku widzimy, że niebo jest niebieskie, a zmysł dotyku pozwala nam odczuwać, że nasza komoda jest gładka a nie chropowata.

Chodzi mi o to, że rozdzielamy ich funkcję nie myśląc jednocześnie o tym, że jedząc truskawkę dotykamy jej i wiemy jaki ma kształt oraz strukturę. Jednocześnie widzimy, że jest czerwona i mała więc wiemy ile potrzebujemy siły, aby ją podnieść i zjeść. Następnie podnosimy ją, zbliżamy do ust i czujemy, że ma słodki przyjemny zapach, aby kolejno o jej smaku przekonać się wkładając ją do ust. Zobaczcie ile skomplikowanych procesów zadziało się w naszym organizmie, który musiał odebrać w przeróżny sposób ogrom informacji, które składały się na jedną małą truskawkę.

To się właśnie nazywa Integracja Sensoryczna. Nasze zmysły integrują swoje działania, współpracują ze sobą, abyśmy w doskonały sposób byli w stanie doświadczać otaczającego nas świata. Dzięki Integracji Sensorycznej naszego organizmu otrzymujemy bardzo dokładny obraz tego co się dzieje z ciałem oraz jak wpływa na nie świat zewnętrzny.

W takim razie jak się bawić z niemowlakiem, żeby tą Integrację Sensoryczną wspierać?

Najpierw należy uświadomić sobie, że w zabawach sensorycznych możemy wybierać konkretny zmysł na jakim chcemy się skupić, jednak nigdy nie będziemy w stanie odizolować go tak, aby jednocześnie nie stymulować innych zmysłów.

Stąd nie istnieje chyba żadna zabawa, której sensoryczną nazwać by nie można. Dla przykładu czytanie książki. Dziecko nie dość, że rozwija swój zmysł słuchu, kiedy mama czyta, to dodatkowo stymulowany jest także zmysł wzroku, bo ogląda obrazki oraz zmysł dotyku, ponieważ pozwalamy mu na dotykanie kartek.

Pamiętajmy także, że wszelkie zabawy wspierające rozwój naszych dzieci nie mają na celu jego przyspieszenia. Nie sadzamy dziecka zanim jeszcze samo usiądzie, nie zmuszamy go do chodzenia oraz zdobywania innych umiejętności zanim maluszek nie wykaże gotowości do ich wykonywania.

Najważniejsze to

Podążać za dzieckiem i jego potrzebami. Pozwalajmy dziecku doświadczać. Gdy wspina się z uporem na murek , bądźmy przy nim i asekurujmy go zamiast go ściągać i mówić „Nie wchodź tam, bo spadniesz”. Rozumiecie o co mi chodzi? Dzieci przychodzą na świat z naturalną potrzebą rozwoju oraz wspierania swoich zmysłów. Najważniejsze to nie zniechęcić ich do tego i stworzyć im miejsce gdzie mogą w poczuciu bezpieczeństwa odkrywać świat i swoje ciało.

Zabawy i Zabawki Sensoryczne

Od kiedy temat Integracji Sensorycznej stał się bardzo popularny rynek został zarzucony produktami o nazwie zabawki sensoryczne, ale jak już Wam wcześniej pisałam nie ma zabawy ani zabawki, której sensoryczną nazwać by nie można.

O ile temat zabaw sensorycznych na świeżym powietrzu jest naprawdę bogaty: chodzenie po murku, leżenie na trawie, zabawy w piasku i wiele, wiele, wiele więcej. To problem zaczyna się w domu, gdy mama chciałaby w jakiś kreatywny sposób zająć czas swojego maleństwa, no i oczywiście, żeby zabawa miała charakter „rozwojowy” 😉

Tak więc jak sobie radzić w warunkach domowych ?

Pamiętaj, że nie musisz być najbardziej zwariowaną kreatywnie mamą i brudzić całego domu, żeby Sensorycznie swoje maleństwo wspierać. Chociaż wiadomo im większy bałagan tym lepsza zabawa 😉 Wystarczy, że pozwolisz swojemu maluszkowi przelewać wodę z kubeczka do kubeczka stojąc przy zlewie, pozwolisz na ugniatanie kawałka ciasta lub grzebanie ręką w makaronie. Możesz także wyjąć swoje chusty z szafy i pozwolić maluszkowi na doświadczanie materiałów z jakich są zrobione lub po prostu podać mu różne przekąski aby sam próbował je zjadać, gnieść i wcierać w siebie.

suchy basen pochodzi z kolekcji MeowBaby

Możesz także skorzystać z gadżetów proponowanych przez rynek takich jak np. suchy basen z kulkami, który może być nie tylko świetnym miejscem dla nowych doświadczeń dla małego człowieka, ale także dać mamie chwilę spokoju i wytchnienia 😉 W takim basenie dziecko doświadcza swojego ciała w całkiem innym otoczeniu. Kulki skutecznie „przeszkadzają” mu w poruszaniu się, a do tego są zimne, giętkie i okrągłe. Basen możecie także wypełnić innymi gadżetami, w których maluszek będzie musiał się odnaleźć.

Powyższy tekst w całości przygotowała dla Was @fizjoterapeutkawciazy

Katarzyna Palejko-Żygadło Magister Fizjoterapii. Prywatnie Mama i autorka bloga fizjoterapeutka w ciąży na którym od 2018 roku wspieram Mamy w nielekkim, ale pięknym okresie macierzyństwa 🙂

Share: