Końcówka sierpnia a ja zakatarzona, z opryszczką na ustach i jakby piaskiem w gardle. Co jest? Przecież nie kojarzę dnia, w którym by mnie przewiało (heloł! Na zewnątrz mamy 24°C!!!). Niedobrze. Mam nadzieję, że to nie korona…Dobrze, że nie łamie mnie w kościach, najpewniej to żadna z grypopochodnych. Miesiączka już...