Oto kolejny, okolicznościowy post. Minął cały rok od narodzin mojej Małej Kapucynki. Nie pytajcie mnie jak i kiedy. To po prostu zleciało jak z bicza trzasnął. Z drobniutkiej, całkiem zależnej ode mnie Kruszynki przeobraziła się w temperamentną Artystkę, która zaskakuje mnie swoimi umiejętnościami każdego dnia.

Roczek to zdecydowanie jedna z ważniejszych okoliczności w życiu każdego dziecka. Dziś napiszę trochę o organizacji naszego Garden Party.
Niezależnie od pogody fajnie jest rozłożyć namiot/pawilon, który będzie chronił przed warunkami atmosferycznymi, słońcem lub deszczem. My wypożyczyliśmy model o rozmiarach 3x6m, który pomieścił wewnątrz 4 stoły o łącznej długości 6m. Przy stołach bez problemu zmieściliśmy się we 20 osób.
Namiot z zewnątrz przystroiłam girlandą balonową o długości 6m, balonem z numerkiem 1 oraz kolejnym w kształcie korony. Wewnątrz znajdowały się lampki ledowe zawieszone wzdłuż całej długości ścianki.

Stoły przykryte były papierowymi obrusami.
Na stołach były 4 stroiki, które wykonałam sama. 2 małe “bukiety” z żywych, białych margerytek i róż oraz 2 wazony ze świeczkami otoczone sztucznym bluszczem. Dodatkowo klimatu nadały luźno rozłożone 3 łańcuchy ledowych lampek na baterie. Pod każdym kompletem zastawy stołowej znajdowała się złota, okrągła podstawka, która nadała ekstra elegancji. Sztućce umieściłam w kieszonce, którą zrobiłam z białej serwetki. Ułożyłam ją na środku talerza deserowego. Z naczyń do picia mieliśmy kieliszki do szampana, literatki oraz filiżanki do kawy.

Do jedzenia było sporo potraw z grilla, pieczone ziemniaczki, sałatki, owoce oraz ciasta. Torta piekłam sama. Tym razem była to Malinowa Chmurka.
Do picia serwowaliśmy własnej roboty frappe oraz lemoniadę arbuzową. Na koniec rozpalone było ognisko, na którym piekliśmy pianki.

Oprócz potańcówek tradycyjnie odbyła się również zabawa, którą w naszych rejonach organizuje się na roczku. Wystawia się kilka przedmiotów powiązanych z różnymi zajęciami wykonywanymi w przyszłości przez dorosłą już osobę. W zależności od tego, co wybierze dziecko jego przyszły zawód będzie z tym (ponoć) związany. Lili wybrała różaniec (?!)

PODZIĘKOWANIA

Chciałabym podziękować Cioci i Wujkowi za udostępnienie miejsca na zorganizowanie zabawy oraz pomoc przy serwowaniu dań i napojów. Oliwii i Dziadzi za opiekę nad Kapucynką podczas przygotowań, które trwały już od wtorku. Babci za pyszne posiłki bez których popadalibyśmy jak muchy. Dziękuję Kamili za wypożyczenie pawilonu, Sołtysowi za stoły, krzesła oraz pełną zastawę stołową. Podziękowania należą się również Malinie za wszystkie piękne zdjęcia, bez których nie powstałby ten post oraz wszystkim Gościom, bez których nie byłoby tej mega imprezy!

Nasze outfity sponsorowała firma @_tutuforlittleprincess_ DZIĘKUJEMY!!!
W formie podziękowań za przybycie wręczaliśmy Gościom drewniane serduszka ze zdjęciem Lili, które wykonała dla nas firma @woodventure.eu
DZIĘKUJEMY!!!

Na zakończenie odsyłam do dwóch postów. Dla przypomnienia zobaczcie JAK TO SIĘ WSZYSTKO ZACZĘŁO oraz NASZ PORÓD.
Cieszcie się swoimi Maluszkami i spędzajcie z nimi możliwie jak najwięcej czasu, bo nikt Wam go już nie zwróci a ucieka on nieubłaganie!…

P.S. Miło mi będzie gdy zostawcie tu po sobie ślad!

Share: